Po dwóch bardzo intensywnych tygodniach podróży samochodem przez 4 stany w USA zdecydowanie potrzebowaliśmy odpoczynku, chwili wyciszenia i spokoju. Miejscem idealnym okazało się Helotes – niewielka miejscowość niedaleko San Antonio w Teksasie, gdzie spędziliśmy ponad tydzień w domu przesympatycznej rodziny Tolli.
miasto
Złe dobrego początki w San Francisco

W Stanach Zjednoczonych jest kilka takich miejsc, które nie sposób pomylić z żadnym innym. Jednym z takich charakterystycznych punktów jest San Francisco. Po kilku spokojnych dniach w Nevadzie postanowiliśmy odwiedzić miasto nazwane stolicą Doliny Krzemowej.
„Chcę być jego częścią – Nowy Jork, Nowy Jork”

Po pięknej Kanadzie przyszedł czas na „magiczne” Stany Zjednoczone. Kraj niesamowicie zróżnicowany zarówno pod względem natury jak i kultury. Błyszczące miasta, niebezpieczne slumsy, spokojne farmy czy zachwycająca natura – każdy znajdzie tu miejsce dla siebie. Naszym „American Dream” było poznać i zobaczyć jak najwięcej. Dlatego też na początek naszej przygody w Stanach Zjednoczonych wybraliśmy miasto, które […]
Różne oblicza Quebec

Gdybyśmy mieli wybrać pierwszy moment w naszej podróży, kiedy zamiast dokładnie planować „następny dzień” zaczęliśmy poddawać się impulsom, zdecydowanie byłby to Quebec. Dzięki temu poznaliśmy wspaniałych ludzi i przeżyliśmy kilka zupełnie zaskakujących przygód. I choć czasem pojawiały się wątpliwości – „czy aby na pewno to była dobra decyzja?”, ostatecznie każda z nich okazała się niesamowitym doświadczeniem i ani […]
Niespodziewany przystanek w Montrealu

Po kilku dniach odpoczynku i totalnego odizolowania w parku Algonquin, przyszedł czas na powrót do cywilizacji. Plan był taki, żeby z Toronto dotrzeć do Halifaxu, z małym przystankiem w Quebec City. Kiedy jednak nasz umówiony transport w ostatniej chwili zmienił plany i zrezygnował z wyjazdu, musieliśmy improwizować. Takim właśnie sposobem trafiliśmy do Montrealu, w którym zostaliśmy kilka dni.
Wodospady Niagara

Jednym z miejsc, które od początku były na naszej liście „koniecznie zrobić”, było zobaczenie Wodospadów Niagara i zrobienie im nocnych zdjęć. Gdy patrzeliśmy na mapę, wydawało nam się, że Wodospady są tuż przy Toronto. Jednak faktycznie jest to odległość około 130 km… Dlatego na ten wyjazd przeznaczyliśmy cały jeden dzień.
Multikulturowe Toronto

Wybierając trasę naszej podróży zdecydowaliśmy się zacząć od Kanady. Dlaczego? To bardzo proste – natura w Kanadzie jest piękna, ludzie sympatyczni, a miasta to niesamowity miks kulturowy. Oficjalny tytuł najbardziej wieloetnicznego miasta świata nosi Toronto, dlatego od niego właśnie zaczęliśmy naszą przygodę.
Londyn w jeden dzień

Mimo że przed wyjazdem bardzo chcieliśmy mieć wszystko gotowe na tip-top, nie udało nam się jeszcze opisać naszej półrocznej przygody w Hiszpanii. Podobnie nie wystarczyło nam czasu, żeby przygotować wpis dotyczący przygotowań do naszej podróży – wiz, szczepień, ubezpieczeń, wyposażenia plecaków… Mamy nadzieję nadgonić te zaległości ciut później. Teraz jednak już czas najwyższy zacząć pisać […]
Podróż po Europie Południowo-Wschodniej: Przystanek #4 – Dubrownik

Po kilku dniach spędzonych na pięknej Korčuli czas było ruszać w dalszą drogę. Jako następny przystanek już wcześniej mieliśmy zaplanowany Dubrownik. Kiedy podczas wspólnego plażowania wspomnieliśmy, że wybieramy się do Dubrownika, Marcin od razu zasugerował, żebyśmy zwiedzanie zaczęli od wjechania na wzgórze Srđ. Tak też zrobiliśmy.
Podróż po Europie Południowo-Wschodniej: Przystanek #3 – Korčula

Po pięknym, nocnym Budapeszcie, po przygodach w Bośni i Hercegowinie, w końcu dotarliśmy do Chorwacji. To Chorwacja od samego początku była głównym celem naszej podróży i to tutaj spędziliśmy najwięcej czasu. Zwiedzanie miast, kąpiele w ciepłym Adriatyku, czy wizyty w Parkach Narodowych to były bardzo przyjemne dodatki do najważniejszego elementu – ślubu naszych przyjaciół i nieprawdopodobnego, polsko-chorwackiego wesela.