Po kilku dniach odpoczynku i totalnego odizolowania w parku Algonquin, przyszedł czas na powrót do cywilizacji. Plan był taki, żeby z Toronto dotrzeć do Halifaxu, z małym przystankiem w Quebec City. Kiedy jednak nasz umówiony transport w ostatniej chwili zmienił plany i zrezygnował z wyjazdu, musieliśmy improwizować. Takim właśnie sposobem trafiliśmy do Montrealu, w którym zostaliśmy kilka dni.
Kanadyjska dwujęzyczność
Większość pewnie wie, że Kanada posiada dwa języki urzędowe – angielski i francuski. Obydwa języki mają równy status, a mieszkańcy Kanady, jak również osoby starające się o obywatelstwo, nie mają obowiązku znać obu z nich. Właśnie dlatego troszkę obawialiśmy się naszej podróży po prowincji Quebec. Jest to jedyna prowincja w Kanadzie, w której językiem oficjalnym jest francuski, a z badań wynika, że około 50% mieszkańców mówi jedynie w tym języku.

Na szczęście nie było tak źle 😉 I choć nie potrafiliśmy odgadnąć znaczenia większości szyldów i ogłoszeń, które były napisane w języku zupełnie nam obcym, o tyle dogadać udało nam się niemal zawsze – czasem z pomocą rąk i nóg lub osób trzecich, ale najważniejszy był rezultat.
Montreal
Montreal jest miastem położonym na wyspie o tej samej nazwie. Jest drugim największym miastem w Kanadzie i drugim największym miastem na świecie, w którym mówi się po francusku. Jeszcze 50 lat temu Montreal był stolicą handlową Kanady, a tytuł ten przeszedł we władanie Toronto dopiero w latach 70-tych XX wieku.
Samo miasto najszybciej można opisać jako miks nowoczesnego biznesu i rozrywki z zabytkowym tchnieniem europejskiej kultury. Najlepiej ten miks oglądać spacerując uliczkami miasta.
Mont Royal
Nasze zwiedzanie zaczęliśmy od wzgórza Mont Royal, od którego miasto zyskało swoją nazwę. Jest to najwyższe wzniesienie na wyspie, gdzie stworzono jedną z największych przestrzeni parkowych w Montrealu. Stąd też rozciąga się widok na panoramę miasta.

Spacer uliczkami miasta
Dużo czasu spędziliśmy spacerując ulicami miasta. Widzieliśmy zarówno dzielnice typowo mieszkalne, zabudowane mniejszymi lub większymi domkami z małymi ogródkami lub uroczymi szeregowcami, przypominającymi wiejskie domki. Przez Chinatown, nie odróżniające się za bardzo od okolicy, trafiliśmy do dzielnic stricte biznesowych, pełnych wysokich budynków biurowych. Jednak w każdej części miasta, którą udało nam się odwiedzić, zdecydowanie najbardziej naszą uwagę przykuwały…
… kościoły
Można odnieść wrażenie, że Montreal jest aż przesycony ilością budowli sakralnych. Kościoły różnych wyznań, różnej wielkości i różnych kształtów. Wszystkie wykonane z najwyższą starannością i bardzo zadbane.

Wśród bardzo wielu które widzieliśmy, na pewno na szczególną uwagę zasługują: Bazylika Notre-Dame przy Place d’Armes oraz Bazylika Matki Bożej Królowej Świata przy Rue de la Cathédrale.
Old Montreal
Czyli Stare Miasto. Kwintesencja kultury europejskiej w Montrealu. Przechadzając się wąskimi uliczkami Old Montreal można poczuć się jak w małym, zabytkowym europejskim miasteczku. Małe kamieniczki w większości przerobiono na kawiarenki i restauracje, w których można odpocząć przy lampce wina lub zjeść coś dobrego.

Będąc tutaj warto wstąpić na Place Jacques-Cartier. Miejsce nie jest co prawda mniej tłoczne od wąskich uliczek, ale spotkać tu można mnóstwo ulicznych artystów – od rysowników i żonglerów po zespoły muzyczne grające różne rodzaje muzyki.
Wyspa Św. Heleny
Na podsumowanie naszej wizyty w Montrealu wybraliśmy się na Wyspę Św. Heleny. Jest to kolejne miejsce, gdzie można odpocząć od zgiełku miasta, a przy okazji spędzić ciekawie czas, korzystając z takich atrakcji jak park rozrywki, kompleks basenowy, muzeum Fort de l’Île Sainte-Hélène, czy zobaczyć słynną Biosferę – pawilon, stworzony specjalnie na wystawę Expo 67.

Po zmroku na całej wyspie nam najbardziej podobał się jednak widok na linię brzegową Montrealu – spokojna rzeka i odbijające się w niej światła miasta stworzyły magiczny wręcz obrazek.
Przydatne informacje:
- Do większości atrakcji turystycznych w Montrealu dojść na piechotę. Komunikacja miejska jest też dość dobrze zorganizowana.
- Bilet jednorazowy, ważny przez 120 minut (z możliwością przesiadek w tym czasie) kosztuje 3,25 CAD (10 zł). Jeśli planujecie dużo jeździć komunikacją miejską, to najwygodniej będzie kupić L’Occasionnelle Card. Bilet 24-godzinny kosztuje 10 CAD (30 zł). Wszystkie niezbędne informacje dotyczące rodzajów biletów oraz ich cen znaleźć można na stronie: www.stm.info.